Propozycja zmiany zespołowych instrumentów metodycznych - ZIM
Moderator: Skarbnik ZHP
-
- Nowicjusz
- Posty: 11
- Rejestracja: 30 sie 2009, 23:40
- imię i nazwisko: Jakub Lasek
- stopień instruktorski: phm
- stopień harcerski: HO
- Hufiec: Opole
- Chorągiew: Opolska
- organizacja: ZHP
- Kontakt:
Propozycja zmiany zespołowych instrumentów metodycznych - ZIM
Czuwaj!
W imieniu instruktorów Zespołu projektowego ds. reformy instrumentów metodycznych (ZIM), chciałbym zachęcić do szerokiej dyskusji na temat naszych wniosków, przemyśleń i proponowanych rozwiązań.
Jednym z ważnych oczekiwań, jakie do tej pory zebraliśmy od instruktorów jest to, abyśmy aktywniej pracowali ze służbą w naszej organizacji, gdyż za mało oddziałujemy jako organizacja społecznie i za rzadko używamy tej formy jako narzędzia wychowawczego. Dlatego też chcemy zaproponować, aby poza ważną rolą służby w ramach zdobywania stopni harcerskich, była ona również obecna we wszystkich zespołowych instrumentów metodycznych:
- sprawnościach zespołowych,
- zadaniach zespołowych,
- projektach starszoharcerskich,
- znakach służb (tu planujemy zmienić ich program, ale temat służby pozostanie ten sam).
W związku z tym chciałbym zapytać o zdanie Druhen i Druhów na temat tej propozycji.
Liczymy na Wasze zdanie i dyskusję w tym temacie.
W imieniu instruktorów Zespołu projektowego ds. reformy instrumentów metodycznych (ZIM), chciałbym zachęcić do szerokiej dyskusji na temat naszych wniosków, przemyśleń i proponowanych rozwiązań.
Jednym z ważnych oczekiwań, jakie do tej pory zebraliśmy od instruktorów jest to, abyśmy aktywniej pracowali ze służbą w naszej organizacji, gdyż za mało oddziałujemy jako organizacja społecznie i za rzadko używamy tej formy jako narzędzia wychowawczego. Dlatego też chcemy zaproponować, aby poza ważną rolą służby w ramach zdobywania stopni harcerskich, była ona również obecna we wszystkich zespołowych instrumentów metodycznych:
- sprawnościach zespołowych,
- zadaniach zespołowych,
- projektach starszoharcerskich,
- znakach służb (tu planujemy zmienić ich program, ale temat służby pozostanie ten sam).
W związku z tym chciałbym zapytać o zdanie Druhen i Druhów na temat tej propozycji.
Liczymy na Wasze zdanie i dyskusję w tym temacie.
phm. Jakub Lasek HO
Członek Komendy Chorągwi Opolskiej ZHP
ds. wsparcia programowo-metodycznego
Członek Komendy Chorągwi Opolskiej ZHP
ds. wsparcia programowo-metodycznego
-
- Nowicjusz
- Posty: 3
- Rejestracja: 26 sie 2010, 14:10
- Lokalizacja: Hufiec Gdańsk-Śródmieście
- Hufiec:
- Chorągiew:
Re: Propozycja zmiany zespołowych instrumentów metodycznych - ZIM
Ehhh... forum mi skasowało posta, napiszę jeszcze raz (to już 3. licząc ankietę):
Co do instrumentów zespołowych - fajnie w nich zawrzeć służbę, ale stopniowo. Np. znaki służb jak są, projekt musi zawierać jakiś element (może być mały) służby, zadanie ma zalecany element służby (ew. służba jest w zapisanych propozycjach zadań, które są inną propozycją ZIM) itp.. Zwłaszcza zadania i sprawności zespołowe są na tyle krótkie i częste, że trudno w każdym jednym zawierać służbę.
Co do drugiego pytania:
Jest to jeden z problemów naszych instrumentów, że są niespójne (tak wynikło przynajmniej z badań zespołu Lucyny Czechowskiej przed pisaniem strategii). Np. wymagania na stopnie nie pokrywają się z podstawami wychowawczymi, które z kolei nie są całkowicie zgodnie ze statutem.
Dlatego uważam, że nie ma sensu wznawiać dyskusji, na którą odpowiedź została już wypracowana tylko należy sięgnąć do dokumentów, które na to pytanie odpowiadają. To, co jest podstawowym celem organizacji, a co środkiem, określa jej misja. Misja ZHP mówi, że to wychowanie jest celem, a takie działania jak służba - środkiem. Bardzo ważnym (być może koniecznym) i przy okazji korzystnym dla społeczeństwa, ale "tylko" środkiem.
Co do instrumentów zespołowych - fajnie w nich zawrzeć służbę, ale stopniowo. Np. znaki służb jak są, projekt musi zawierać jakiś element (może być mały) służby, zadanie ma zalecany element służby (ew. służba jest w zapisanych propozycjach zadań, które są inną propozycją ZIM) itp.. Zwłaszcza zadania i sprawności zespołowe są na tyle krótkie i częste, że trudno w każdym jednym zawierać służbę.
Co do drugiego pytania:
Jest to jeden z problemów naszych instrumentów, że są niespójne (tak wynikło przynajmniej z badań zespołu Lucyny Czechowskiej przed pisaniem strategii). Np. wymagania na stopnie nie pokrywają się z podstawami wychowawczymi, które z kolei nie są całkowicie zgodnie ze statutem.
Dlatego uważam, że nie ma sensu wznawiać dyskusji, na którą odpowiedź została już wypracowana tylko należy sięgnąć do dokumentów, które na to pytanie odpowiadają. To, co jest podstawowym celem organizacji, a co środkiem, określa jej misja. Misja ZHP mówi, że to wychowanie jest celem, a takie działania jak służba - środkiem. Bardzo ważnym (być może koniecznym) i przy okazji korzystnym dla społeczeństwa, ale "tylko" środkiem.
phm. Karol Grodzicki
Szef zespołu ds. informacji Chorągwi Gdańskiej ZHP
Szef zespołu ds. informacji Chorągwi Gdańskiej ZHP
-
- Stały bywalec
- Posty: 3461
- Rejestracja: 13 sty 2004, 17:56
- imię i nazwisko: Janusz Sikorski
- stopień instruktorski: hm
- stopień harcerski: HR
- Lokalizacja: Polska
- Hufiec: Ziemi Tyskiej
- Chorągiew: Śląska
- organizacja: ZHP
- Kontakt:
Re: Propozycja zmiany zespołowych instrumentów metodycznych - ZIM
Co do umieszczania służby w zadaniu zespołowym to się nie wypowiadam bo jest to instrument wymyślony w celu niszczenia zastępów a tym samym nie powinien być używany w harcerstwie w ogóle. Co do reszty. Pewne rzeczy wydają się oczywiste ale tak profilaktycznie może jednak je zaznaczę. Metoda harcerska jest m.in. naturalna a więc należy zwracać uwagę na to by na każdym poziomie rozwoju służba była reprezentowana przez odpowiednie dla tegoż poziomu formy. A więc np u harcerzy to nie będzie służba lecz raczej dobry uczynek, podobnie u zuchów. Dopiero wraz z odpowiednimi zmianami w potrzebach dzieci wynikających ze stopnia rozwoju sposoby i zakres służby musi się zmieniać. I jeszcze jedna sprawa. To że służba pojawia się zbyt rzadko jest raczej objawem i skutkiem a nie przyczyną. Leczmy przyczyny a nie skutki.
hm. Janusz Sikorski HR
Redaktor Naczelny czasopisma "Harcerz Rzeczypospolitej"
lesni.pl hr.bci.pl
Przewodniczący ŚKPW
Redaktor Naczelny czasopisma "Harcerz Rzeczypospolitej"
lesni.pl hr.bci.pl
Przewodniczący ŚKPW
-
- Użytkownik
- Posty: 89
- Rejestracja: 16 kwie 2006, 09:32
- imię i nazwisko: Andrzej Sawuła
- stopień instruktorski: hm
- stopień harcerski: HR
- Lokalizacja: Gdańsk
- Hufiec: Gdańsk-Wrzeszcz-Oliwa
- Chorągiew: Gdańska
- organizacja: ZHP
- Kontakt:
Re: Propozycja zmiany zespołowych instrumentów metodycznych - ZIM
Nie do końca zgadzam się z konkluzją Karola. Faktycznie, naszym celem jest wychowywanie młodzieży. Ale nie jakiekolwiek i w jakikolwiek sposób, bo na tej samej zasadzie zaraz dojdziemy do wniosku, że Metoda też jest tylko środkiem, więc w sumie jeśli wychowujemy jakoś inaczej, to cel nadal osiągamy.
Owszem, naszym celem jest wychowanie, ale wychowanie prowadzone w konkretny sposób. „Tylko” środkami są stopnie czy sprawności - one są faktycznie zastępowalne, spokojnie można sobie wyobrazić drużynę działającą bez np. stopni (połowa skautingów...) i realizującą ich zadania w inny sposób. Ale służba jest integralną częścią HSW, jest polem, na którym prowadzimy działania – te, które pośrednio mają harcerzom przynieść zamierzone przez drużynowego korzyści wychowawcze. A że naszym długofalowym celem (tak! Misja jest kulawo napisana i nie trakowałbym jej jako zamkniętej definicji) jest zmienianie świata na lepsze, służba nie jest tylko jednym z narzędzi.
Nie można pominąć służby jako jednej z zasad harcerskiego wychowania (patrz „Podstawy wychowawcze ZHP”), bo nie występuje w Misji. Skauting bez służby nie byłby skautingiem.
Owszem, naszym celem jest wychowanie, ale wychowanie prowadzone w konkretny sposób. „Tylko” środkami są stopnie czy sprawności - one są faktycznie zastępowalne, spokojnie można sobie wyobrazić drużynę działającą bez np. stopni (połowa skautingów...) i realizującą ich zadania w inny sposób. Ale służba jest integralną częścią HSW, jest polem, na którym prowadzimy działania – te, które pośrednio mają harcerzom przynieść zamierzone przez drużynowego korzyści wychowawcze. A że naszym długofalowym celem (tak! Misja jest kulawo napisana i nie trakowałbym jej jako zamkniętej definicji) jest zmienianie świata na lepsze, służba nie jest tylko jednym z narzędzi.
Nie można pominąć służby jako jednej z zasad harcerskiego wychowania (patrz „Podstawy wychowawcze ZHP”), bo nie występuje w Misji. Skauting bez służby nie byłby skautingiem.
hm. Andrzej Sawuła HR
komendant Szczepu NS „Zielone Koniczyny” w Gdańsku
komendant Szczepu NS „Zielone Koniczyny” w Gdańsku
-
- Stały bywalec
- Posty: 3461
- Rejestracja: 13 sty 2004, 17:56
- imię i nazwisko: Janusz Sikorski
- stopień instruktorski: hm
- stopień harcerski: HR
- Lokalizacja: Polska
- Hufiec: Ziemi Tyskiej
- Chorągiew: Śląska
- organizacja: ZHP
- Kontakt:
Re: Propozycja zmiany zespołowych instrumentów metodycznych - ZIM
Więcej niż połowa niema stopni. Ale ma coś w zamian. Większą ilośc metodyk.. Bo właśnie z nimi stopnie są zamienne. W istocie my mamy znacznie więcej metodyk niż pozostałe organizacje skautowe. W swoim założeniu posiadamy znacznie lepsze instrumenty tylko nie do końca chyba rozumiemy co mamy i jak tego używać.
hm. Janusz Sikorski HR
Redaktor Naczelny czasopisma "Harcerz Rzeczypospolitej"
lesni.pl hr.bci.pl
Przewodniczący ŚKPW
Redaktor Naczelny czasopisma "Harcerz Rzeczypospolitej"
lesni.pl hr.bci.pl
Przewodniczący ŚKPW
-
- Nowicjusz
- Posty: 4
- Rejestracja: 27 mar 2018, 18:52
- Lokalizacja: Gdynia
- Hufiec:
- Chorągiew:
- Kontakt:
Re: Propozycja zmiany zespołowych instrumentów metodycznych - ZIM
Ja bym jeszcze "dorzucił" dwie propozycje od WOSMu:
- Messengers of Peace (MoP) - dla wszystkich grup wiekowych
- Scouts of the World Award (SWA) - dla Wędrowników
Moim zdaniem ciekawe i uniwersalne formuły - zblizone do naszych, można realizowac samodzielnie jak i zastępem / drużyną...
- Messengers of Peace (MoP) - dla wszystkich grup wiekowych
- Scouts of the World Award (SWA) - dla Wędrowników
Moim zdaniem ciekawe i uniwersalne formuły - zblizone do naszych, można realizowac samodzielnie jak i zastępem / drużyną...
pozdrawiam,
Grzegorz Pardyka - pełnomocnik KH ds. zagranicznych
Hufiec Gdynia
Grzegorz Pardyka - pełnomocnik KH ds. zagranicznych
Hufiec Gdynia
-
- Nowicjusz
- Posty: 11
- Rejestracja: 30 sie 2009, 23:40
- imię i nazwisko: Jakub Lasek
- stopień instruktorski: phm
- stopień harcerski: HO
- Hufiec: Opole
- Chorągiew: Opolska
- organizacja: ZHP
- Kontakt:
Re: Propozycja zmiany zespołowych instrumentów metodycznych - ZIM
Dziękuję wszystkim za opinie i pomysły. I liczę na kolejne.
Knebel, myślimy już o pomyśle połączenia Znaków Służby z SWA. Temat jest omawiany z krajowym koordynatorem SWA.
Sikor, mógłbyś proszę napisać więcej o zadaniu zespołowym? Jesteś zdania, że zastępy nie powinny mieć żadnych propozycji wspólnego działania jak "zadanie" czy "projekt"? Uważasz, że wystarczy tylko dobra praca drużynowego z zastępowymi i zastępy będą w stanie same zaplanować swoje "zadania zespołowe"? Czy masz może alternatywną propozycje jak wzmocnić działania zastępów, z którymi jak dobrze wiemy, bywa różnie?
Knebel, myślimy już o pomyśle połączenia Znaków Służby z SWA. Temat jest omawiany z krajowym koordynatorem SWA.
Sikor, mógłbyś proszę napisać więcej o zadaniu zespołowym? Jesteś zdania, że zastępy nie powinny mieć żadnych propozycji wspólnego działania jak "zadanie" czy "projekt"? Uważasz, że wystarczy tylko dobra praca drużynowego z zastępowymi i zastępy będą w stanie same zaplanować swoje "zadania zespołowe"? Czy masz może alternatywną propozycje jak wzmocnić działania zastępów, z którymi jak dobrze wiemy, bywa różnie?
phm. Jakub Lasek HO
Członek Komendy Chorągwi Opolskiej ZHP
ds. wsparcia programowo-metodycznego
Członek Komendy Chorągwi Opolskiej ZHP
ds. wsparcia programowo-metodycznego
-
- Stały bywalec
- Posty: 3888
- Rejestracja: 27 maja 2002, 09:19
- imię i nazwisko: Czesław Przybytek
- stopień instruktorski: hm
- stopień harcerski: HR
- Hufiec: Kraków-Krowodrza
- Chorągiew: Krakowska
- organizacja: ZHP
- Kontakt:
Re: Propozycja zmiany zespołowych instrumentów metodycznych - ZIM
http://hr.bci.pl/articles.php?article_id=120 ... przypominane od przeszło dekady ...
-
- Nowicjusz
- Posty: 11
- Rejestracja: 30 sie 2009, 23:40
- imię i nazwisko: Jakub Lasek
- stopień instruktorski: phm
- stopień harcerski: HO
- Hufiec: Opole
- Chorągiew: Opolska
- organizacja: ZHP
- Kontakt:
Re: Propozycja zmiany zespołowych instrumentów metodycznych - ZIM
Z artykułem i opisem całej historii "prlowskich" metod na harcerstwo trudno się nie zgodzić.19kldh pisze: ↑28 gru 2018, 22:08http://hr.bci.pl/articles.php?article_id=120 ... przypominane od przeszło dekady ...
Tylko dalej w samym artykule nie ma żadnego opisu tego jak ten przysłowiowy "Scout Project" powinien działać w naszych, polskich warunkach?
Pojawia się tylko na końcu artykułu:
"... Wtedy jest i miejsce na "Scout Project", choćby jako narzędzie wszechstronności i testowania różnych konfiguracji osobowych całego kręgu drużyny. "
...ale nie ma jego opisu jak powinien funkcjonować.
Może ktoś zechce podzielić się swoimi doświadczeniami, wiedzą, inspiracjami w tym temacie?
phm. Jakub Lasek HO
Członek Komendy Chorągwi Opolskiej ZHP
ds. wsparcia programowo-metodycznego
Członek Komendy Chorągwi Opolskiej ZHP
ds. wsparcia programowo-metodycznego
-
- Stały bywalec
- Posty: 3461
- Rejestracja: 13 sty 2004, 17:56
- imię i nazwisko: Janusz Sikorski
- stopień instruktorski: hm
- stopień harcerski: HR
- Lokalizacja: Polska
- Hufiec: Ziemi Tyskiej
- Chorągiew: Śląska
- organizacja: ZHP
- Kontakt:
Re: Propozycja zmiany zespołowych instrumentów metodycznych - ZIM
Jesteś myślącym człowiekiem więc proponuje zagrać w pytania i odpowiedziJakubLasek pisze: ↑28 gru 2018, 20:43Sikor, mógłbyś proszę napisać więcej o zadaniu zespołowym? Jesteś zdania, że zastępy nie powinny mieć żadnych propozycji wspólnego działania jak "zadanie" czy "projekt"? Uważasz, że wystarczy tylko dobra praca drużynowego z zastępowymi i zastępy będą w stanie same zaplanować swoje "zadania zespołowe"? Czy masz może alternatywną propozycje jak wzmocnić działania zastępów, z którymi jak dobrze wiemy, bywa różnie?

To tak pamiętając o celowości pracy harcerskiej.
hm. Janusz Sikorski HR
Redaktor Naczelny czasopisma "Harcerz Rzeczypospolitej"
lesni.pl hr.bci.pl
Przewodniczący ŚKPW
Redaktor Naczelny czasopisma "Harcerz Rzeczypospolitej"
lesni.pl hr.bci.pl
Przewodniczący ŚKPW
-
- Nowicjusz
- Posty: 11
- Rejestracja: 30 sie 2009, 23:40
- imię i nazwisko: Jakub Lasek
- stopień instruktorski: phm
- stopień harcerski: HO
- Hufiec: Opole
- Chorągiew: Opolska
- organizacja: ZHP
- Kontakt:
Re: Propozycja zmiany zespołowych instrumentów metodycznych - ZIM
Lubię grać w gry, ale może lepiej przy innej okazji 
Wolę po prostu poznać Wasze zdanie wprost i poznać Wasze doświadczenia działania dobrych "Scout Projectów".

Wolę po prostu poznać Wasze zdanie wprost i poznać Wasze doświadczenia działania dobrych "Scout Projectów".
phm. Jakub Lasek HO
Członek Komendy Chorągwi Opolskiej ZHP
ds. wsparcia programowo-metodycznego
Członek Komendy Chorągwi Opolskiej ZHP
ds. wsparcia programowo-metodycznego
-
- Nowicjusz
- Posty: 3
- Rejestracja: 28 mar 2018, 14:05
- imię i nazwisko: Adam Nowak
- stopień instruktorski: phm
- stopień harcerski: HR
- Lokalizacja: Oborniki Śląskie
- Hufiec: Powiatu Trzebnickiego
- Chorągiew: Dolnośląska
- organizacja: ZHP
Re: Propozycja zmiany zespołowych instrumentów metodycznych - ZIM
Ja podzielam zdanie Janusza, że warto byłoby określić cel dla stosowania danego narzędzia, żeby wówczas rozmawiać o jego kształcie. Powtarzając jak mantrę za Baden-Powell'em, to co działa w przypadku jednej grupy chłopców może być zupełnie nieadekwatne dla drugiej, oddalonej ledwie o pół mili (czytaj: z tej samej miejscowości lub nawet szkoły). To znaczy, że inny kształt narzędzia może być użyteczny mi, inny Tobie.
Żeby rozmawiać konkretniej : jeśli celem stosowania "projektów" i "zadań zespołowych" w sformalizowanej formie jest dla nas nauczenie harcerzy jakichś metod pracy grupowej, to jedno (pytanie czy wówczas jest sens tak silnego parcia na umieszczanie tych form w poradnictwie metodycznym, zamiast po prostu zrobienia z tego propozycji programowej). Jeśli zaś celem jest wykorzystanie procesów grupowych dla wsparcia samowychowania w zastępie, to... moim zdaniem wszelkie sformalizowanie jest tu kontrproduktywne. Bo w najprostszej formie może wyglądać to tak - wpada drużynowy na zbiórkę zastępu. Mówi: "słuchajcie, jest taka i taka potrzeba, można zrobić coś dobrego/fajnego, lub pokazać się zastępem, albo coś zdobyć. Wchodzicie w to? Super!" i wówczas zastęp zastanawia się jak "to" zrobić. Oczywiście może być i bez drużynowego.
Chyba każde działanie zastępu, od akcji zarobkowej, przez naborową, po wycieczkę rowerową jest jakimś zadaniem zespołowym. Zastępy pracują zespołowo, po to są, żeby wykorzystywać procesy grupowe do wzajemnego motywowania i wsparcia w samodoskonaleniu/samowychowaniu. Najlepiej zaś, żeby robiły to w sposób naturalny, okraszony malowniczą obrzędowością, inspirowany pasją i pragnieniem przygody. Służba jest jedną z dróg, równoprawną do dobrej zabawy.
Natomiast właśnie - przymuszanie do służby na zasadzie, że "każdy zastęp ma znaleźć sobie pole służby", tak jak przymuszanie do pracy zespołowej na zasadzie, że "każdy zastęp ma zrealizować jakieś zadanie zespołowe / projekt" jest może i krótkoterminowo skuteczne, ale wychowawczo daje nietrwałe efekty i jest generalnie lekko rozbieżne z sednem metody harcerskiej (naturalnością metody), chyba, że to wspólna decyzja Rady Drużyny na przykład, czy właśnie zastępu. Rolą drużynowego jest dyskretne inspirowanie działań, żeby harcerze stawali się bardziej "wewnątrz-sterowni". Piszę przymuszanie, bo ujmowanie w systemie metodycznym takiego narzędzia jak "projekt" czy "zadanie zespołowe" wymusza jego stosowanie w drużynie w danej formie, bo w przeciwnym wypadku ktoś zarzuciłby drużynowemu, że działa "niemetodycznie".
Przyznaję od razu, że nie znam kontekstu z innych skautingów do którego się odwołujecie (poza literaturą Bi-Pi, Phillipsa itp. "z poprzedniej epoki")
Żeby rozmawiać konkretniej : jeśli celem stosowania "projektów" i "zadań zespołowych" w sformalizowanej formie jest dla nas nauczenie harcerzy jakichś metod pracy grupowej, to jedno (pytanie czy wówczas jest sens tak silnego parcia na umieszczanie tych form w poradnictwie metodycznym, zamiast po prostu zrobienia z tego propozycji programowej). Jeśli zaś celem jest wykorzystanie procesów grupowych dla wsparcia samowychowania w zastępie, to... moim zdaniem wszelkie sformalizowanie jest tu kontrproduktywne. Bo w najprostszej formie może wyglądać to tak - wpada drużynowy na zbiórkę zastępu. Mówi: "słuchajcie, jest taka i taka potrzeba, można zrobić coś dobrego/fajnego, lub pokazać się zastępem, albo coś zdobyć. Wchodzicie w to? Super!" i wówczas zastęp zastanawia się jak "to" zrobić. Oczywiście może być i bez drużynowego.
Chyba każde działanie zastępu, od akcji zarobkowej, przez naborową, po wycieczkę rowerową jest jakimś zadaniem zespołowym. Zastępy pracują zespołowo, po to są, żeby wykorzystywać procesy grupowe do wzajemnego motywowania i wsparcia w samodoskonaleniu/samowychowaniu. Najlepiej zaś, żeby robiły to w sposób naturalny, okraszony malowniczą obrzędowością, inspirowany pasją i pragnieniem przygody. Służba jest jedną z dróg, równoprawną do dobrej zabawy.
Natomiast właśnie - przymuszanie do służby na zasadzie, że "każdy zastęp ma znaleźć sobie pole służby", tak jak przymuszanie do pracy zespołowej na zasadzie, że "każdy zastęp ma zrealizować jakieś zadanie zespołowe / projekt" jest może i krótkoterminowo skuteczne, ale wychowawczo daje nietrwałe efekty i jest generalnie lekko rozbieżne z sednem metody harcerskiej (naturalnością metody), chyba, że to wspólna decyzja Rady Drużyny na przykład, czy właśnie zastępu. Rolą drużynowego jest dyskretne inspirowanie działań, żeby harcerze stawali się bardziej "wewnątrz-sterowni". Piszę przymuszanie, bo ujmowanie w systemie metodycznym takiego narzędzia jak "projekt" czy "zadanie zespołowe" wymusza jego stosowanie w drużynie w danej formie, bo w przeciwnym wypadku ktoś zarzuciłby drużynowemu, że działa "niemetodycznie".
Przyznaję od razu, że nie znam kontekstu z innych skautingów do którego się odwołujecie (poza literaturą Bi-Pi, Phillipsa itp. "z poprzedniej epoki")
-
- Użytkownik
- Posty: 89
- Rejestracja: 16 kwie 2006, 09:32
- imię i nazwisko: Andrzej Sawuła
- stopień instruktorski: hm
- stopień harcerski: HR
- Lokalizacja: Gdańsk
- Hufiec: Gdańsk-Wrzeszcz-Oliwa
- Chorągiew: Gdańska
- organizacja: ZHP
- Kontakt:
Re: Propozycja zmiany zespołowych instrumentów metodycznych - ZIM
Niby się generalnie zgadzam, poza szczegółami. Tylko że te szczegóły są tu akurat ważne...
Służba byłaby „jedną z dróg, równoprawną do dobrej zabawy”, gdyby naszym celem był wyłącznie rozwój indywidualny harcerzy, czyli szeroko pojęta edukacja. Wtedy faktycznie dałoby się rozwijać te same umiejętności i w odpowiednio dobranej zabawie, i w służbie. Ale jeśli mówimy o kształtowaniu postaw, w tym empatii i chęci niesienia bezinteresownej pomocy, samą zabawą tego nie osiągniemy. Dlatego służba jest niezbędnym składnikiem skautingu i bez służby skautingu po prostu nie ma. Nie bardzo sobie wyobrażam traktowanie jej jako opcjonalnego składnika HSW...
Zgoda za to co do formalności zadania zespołowego. W tę samą stronę szły ileś lat temu propozycje poprzedniego zespołu ds. instrumentów metodycznych, wówczas zjechane, bo sama nazwa była po PRL-u.

Ostatnio zmieniony 30 sty 2019, 09:21 przez vanadey, łącznie zmieniany 1 raz.
hm. Andrzej Sawuła HR
komendant Szczepu NS „Zielone Koniczyny” w Gdańsku
komendant Szczepu NS „Zielone Koniczyny” w Gdańsku
-
- Nowicjusz
- Posty: 3
- Rejestracja: 28 mar 2018, 14:05
- imię i nazwisko: Adam Nowak
- stopień instruktorski: phm
- stopień harcerski: HR
- Lokalizacja: Oborniki Śląskie
- Hufiec: Powiatu Trzebnickiego
- Chorągiew: Dolnośląska
- organizacja: ZHP
Re: Propozycja zmiany zespołowych instrumentów metodycznych - ZIM
Myślę druhu Andrzeju, że bez dobrej zabawy też nie ma skautingu i kształtowania niektórych z tych oczekiwanych przez nas postaw
sformułowanie być moze zle oddało moją myśl, chodziło tylko o to, że raz pracujemy służbą, raz przygodą (a jeszcze innym razem tym i tym). Mamy też służbę indywidualną, choćby codzienny dobry uczynek. Służbą jest tez gotowanie posiłku dla drużyny na biwaku czy zbieranie drewna na nocne posiady przy ogniu w tipi - bo to praca na rzecz nie tylko mnie, ale calej wspólnoty.
Generalnie więc - Źle byłoby moim zdaniem wpisywać służbę jako stały element zadania zespołowego. Zawsze mozna przecież osiągnąć pożądane efekty poradnictwem - podrzucajac pomysły na służbę dla zastępów. Bo że chcemy by nasi harcerze podejmowali służbę, to bez dwóch zdań.

Generalnie więc - Źle byłoby moim zdaniem wpisywać służbę jako stały element zadania zespołowego. Zawsze mozna przecież osiągnąć pożądane efekty poradnictwem - podrzucajac pomysły na służbę dla zastępów. Bo że chcemy by nasi harcerze podejmowali służbę, to bez dwóch zdań.
nowoczesne kuchnie warszawa