
A jak jest u Was??
Masz absolutną rację, ale to jeszcze skutek "wardencczyzmu" oraz pośredni skutek upadku systemu zastępowego.agulka04 pisze:Generalnie na wszystkich kursach oraz materiałach programowych jest mowa tylko o systemie szóstkowym.
Skoro była gromadką czyli zastępem to chyba oczywiste ?agulka04 pisze:Gromadka Anta Cwaniaka była z czasów, gdy gromada była częścią drużnyny harcerskiej więc całość działała inaczej (np. nie było poruszanego przeze mnie w inny temacie problemu rozkazów w gromadzie).
Nie będę na nich "donosił"agulka04 pisze:Ciekawa jestem czy gdzieś działają gromady w systemie gromadkowym
A jak się ma mieć ? Normalnie.agulka04 pisze:i jak ma się do metodyki zuchowej ?
Jak napisałeś: zależy od liczebności drużyny, ale też zależy od tego jak traktujemy przybocznych. Jeśli to tylko zastępca do spraw różnych, przynieś-odnieś-pozamiataj, to tak, jeden wystarczy. Ale jeśli już myślisz o dalszym rozwoju instruktorskim harcerzy (i rozwoju środowiska), to już nie jest to takie oczywiste.maciejek300 pisze:Witam jestem na tym forum świeżym gościem więc witam sie ze wszystkimi , obserwując wasze wypowiedzi i temat wątku to chyba tzreba by określić czy chodzi o prace w ZHP czy Drużynie Skautowej wydaje mi sie że systemy sie zasadniczo różnią , ale do tematu nie jest jasno okreslone ilu przybocznych ma być przyporządkowanych do drużyny kwestia potrzeby i pionu wiekowego ale oczywiście 3 przybocznych w drużynie harcerskiej czy starszoharcerskiej przy liczebności 16 osób to przesada , można sie pokusić o 2 przybocznych jeżeli druzyna jest koedukacyjna druh i druhna , ale jeżeli jest jednolita to jeden lub jedna przyboczna ( ny )