Te argumenty są w twoim tekście, tylko ich nie chcesz zobaczyć.mariuszm pisze:Ale to nie zmienia faktu, że najstarsze znalezione dotąd wzmianki o harcerskich środowiskach pracujących ze specjalnością "łącznościową" pochodzą z 1921 roku i nie mają związku z obronnością. Czekam więc na kontrargumenty, jeśli ktoś się nie zgadza. Takie rzeczowe z datami i konkretami.
Zagadka:
Jeśli do 1924 roku nie wolno było używać prywatnie radia i istniał na nie monopol państwowy związany z wojskiem, a harcerze używali radia w 1921 roku, to istnieją dwie możliwości:
a) robili to nielegalnie, co powinno pociągnąć reakcję państwa (szczególnie w warunkach "płonących" granic) z aresztowaniami włącznie - pytanie, czy wśród harcerzy nastąpiły jakiekolwiek reperkusje i aresztowania (jeśli nie znajdziemy na to dowodów, to znaczy, że nie było);
b) działalność ta była prowadzona W RAMACH MONOPOLU PAńSTWOWEGO, czyli pod egidą i kontrolą wojska oraz we współdziałaniu z armią.
I ta druga odpowiedź jest prawidłowa, bo szkolenia radiowe na obozach harcerskich robili instruktorzy oddelegowani z WP.
praca ze źródłem jest podstawową umiejętnością historyka