Zmiana drużyny
-
- Użytkownik
- Posty: 97
- Rejestracja: 18 paź 2007, 09:45
- Lokalizacja: ZWiW
- Hufiec:
- Chorągiew:
- Kontakt:
Czuwaj!
Znajoma druhna chciałaby przejść do innej drużyny. Dlaczego ? Obecna drużyna ma zostać rozwiązana, w zasadzie nic się w niej nie dzieje [ słowa owej druhny] . Wszystko pięknie ładnie, dziewczyna chce się rozwijać, niestety ta DH nie daje jej takiej możliwości. Wystarczyłoby spakować manatki, olać drużynowego i wyfrunąć w świat. Ilu tak robi? Nic się nie dzieje. Ona jednak postanowiła porozmawiać o tym ze swoim przełożonym w odpowiedzi usłyszała, że "jako Twój drużynowy nie pozowlę Ci tam przejść" . Czy to ma sens?
Czy on ma do tego prawo? Jeśli tak, czy można jakoś to prawo "obejść" [to nie odpowiednie wyrażenie ] - wystosować pismo do komendy?
Dlaczego kładzie się harcerzom kłody pod nogi?
Przykładów "hamowania" ducha harc. , chęci rozwoju można mnożyć. Po kiego grzyba? Był okres, początek mojej bytności w ZHP, kiedy patrzyłam na Związek przez różowe okulary. Dawno minął ten czas... . Zamyka się drogę ludziom, młodzieży , która chciałaby i mogłaby zmienić Związek na lepsze.
Zniechęca się przyszłych instruktorów... ale to z goła inny temat.
Trzymajcie się!
Znajoma druhna chciałaby przejść do innej drużyny. Dlaczego ? Obecna drużyna ma zostać rozwiązana, w zasadzie nic się w niej nie dzieje [ słowa owej druhny] . Wszystko pięknie ładnie, dziewczyna chce się rozwijać, niestety ta DH nie daje jej takiej możliwości. Wystarczyłoby spakować manatki, olać drużynowego i wyfrunąć w świat. Ilu tak robi? Nic się nie dzieje. Ona jednak postanowiła porozmawiać o tym ze swoim przełożonym w odpowiedzi usłyszała, że "jako Twój drużynowy nie pozowlę Ci tam przejść" . Czy to ma sens?
Czy on ma do tego prawo? Jeśli tak, czy można jakoś to prawo "obejść" [to nie odpowiednie wyrażenie ] - wystosować pismo do komendy?
Dlaczego kładzie się harcerzom kłody pod nogi?
Przykładów "hamowania" ducha harc. , chęci rozwoju można mnożyć. Po kiego grzyba? Był okres, początek mojej bytności w ZHP, kiedy patrzyłam na Związek przez różowe okulary. Dawno minął ten czas... . Zamyka się drogę ludziom, młodzieży , która chciałaby i mogłaby zmienić Związek na lepsze.
Zniechęca się przyszłych instruktorów... ale to z goła inny temat.
Trzymajcie się!
dh. Beata Iwan bs. (ale już niedługo...
)
przyboczna w 1RŚGZ "Przyjaciele Zielonego Lasu"

przyboczna w 1RŚGZ "Przyjaciele Zielonego Lasu"
-
- Stały bywalec
- Posty: 3461
- Rejestracja: 13 sty 2004, 17:56
- imię i nazwisko: Janusz Sikorski
- stopień instruktorski: hm
- stopień harcerski: HR
- Lokalizacja: Polska
- Hufiec: Ziemi Tyskiej
- Chorągiew: Śląska
- organizacja: ZHP
- Kontakt:
hahahahahahaha....
Może sobie przejść gdzie chce. Polska to wolny kraj a dziewcze nie ma wyroku skazującego ja na bycie w tym czy w innym środowisku. Jest wolnym człowiekiem i może wstąpić do drużyny jaka sie jej podoba. Tak samo jak może w każdej chwili zrezygnowac z członkostwa w tej w której jest.
Może sobie przejść gdzie chce. Polska to wolny kraj a dziewcze nie ma wyroku skazującego ja na bycie w tym czy w innym środowisku. Jest wolnym człowiekiem i może wstąpić do drużyny jaka sie jej podoba. Tak samo jak może w każdej chwili zrezygnowac z członkostwa w tej w której jest.
hm. Janusz Sikorski HR
Redaktor Naczelny czasopisma "Harcerz Rzeczypospolitej"
lesni.pl hr.bci.pl
Przewodniczący ŚKPW
Redaktor Naczelny czasopisma "Harcerz Rzeczypospolitej"
lesni.pl hr.bci.pl
Przewodniczący ŚKPW
-
- Stały bywalec
- Posty: 682
- Rejestracja: 05 lut 2006, 11:18
- Lokalizacja: 5 DDW "Sprzysiężeni"
- Hufiec:
- Chorągiew:
Dokładnie - ten jej "drużynowy" nie ma nic do gadania.
hm. Mateusz Cebula HR
Drużynowy 5. Dębickiej Drużyny Wędrowniczej "Sprzysiężeni" im. Dębickich Sybiraków
Komendant 7. Szczepu Drużyn Dębickich "Invicti" im. gen. Mariusza Zaruskiego
Komendant Hufca Dębica im. Dębickich Szarych Szeregów
Przewodniczący Rady Chorągwi Podkarpackiej
instruktor Wydziału Wędrowniczego GK ZHP
Drużynowy 5. Dębickiej Drużyny Wędrowniczej "Sprzysiężeni" im. Dębickich Sybiraków
Komendant 7. Szczepu Drużyn Dębickich "Invicti" im. gen. Mariusza Zaruskiego
Komendant Hufca Dębica im. Dębickich Szarych Szeregów
Przewodniczący Rady Chorągwi Podkarpackiej
instruktor Wydziału Wędrowniczego GK ZHP
-
- Stały bywalec
- Posty: 363
- Rejestracja: 13 gru 2006, 15:16
- Lokalizacja: 21 KDSH "Wędrowcy"
- Hufiec:
- Chorągiew:
- Kontakt:
-
- Nowicjusz
- Posty: 4
- Rejestracja: 01 maja 2008, 21:02
- Lokalizacja: 41 LDH "Lothlorien"
- Hufiec:
- Chorągiew:
Chyba ktoś bardzo mocno skrzywił Ci pogląd na ZHP. Związek tworzą ludzie tacy jak ja, Ty, ta druhna i ten drużynowy. Czasem ludzie nie są na odpowiednim miejscu ... to fakt.
Napisałaś: "zamyka się drogę ludziom, młodzieży , która chciałaby i mogłaby zmienić Związek na lepsze. "
Zmienić ten Związek przecież możesz. Nie jesteś przecież drużynowym, instruktorem dla Związku tylko lub AŻ dla ludzi z Twojej drużyny, to Ty jesteś dla nich przykładem. Możesz rozwijać sie samodzielnie, nikt nie zabroni Ci pójść na kurs i sie szkolić, otwierać próby i udowadniać, że potrafisz. Pójść i zmieniać to co Ci sie nie podoba. Tylko zacznij działać.
Napisałaś: "zamyka się drogę ludziom, młodzieży , która chciałaby i mogłaby zmienić Związek na lepsze. "
Zmienić ten Związek przecież możesz. Nie jesteś przecież drużynowym, instruktorem dla Związku tylko lub AŻ dla ludzi z Twojej drużyny, to Ty jesteś dla nich przykładem. Możesz rozwijać sie samodzielnie, nikt nie zabroni Ci pójść na kurs i sie szkolić, otwierać próby i udowadniać, że potrafisz. Pójść i zmieniać to co Ci sie nie podoba. Tylko zacznij działać.
-
- Użytkownik
- Posty: 146
- Rejestracja: 21 mar 2007, 20:06
- Lokalizacja: 1RŚGZ
- Hufiec:
- Chorągiew:
Ej, Bea, coś ty taka nieoptymistyczna.?
To porównując nasz staż, ja powinnam już za wszystkim, co pachnie zhp, z krucyfiskem biegac
Powiem Ci piekna tak- ty wiesz, co ja myśle o funkcjonownia coponiektórych hufców i ich druzyn.
W Rudzie tak Ci źle.? Tyś przeciez jeszcze zadnej porzadnej "jazdy" nie zaliczyła a marudzisz ;P
Spięcia zdarzają sie zawsze-grunt to umiec je rozwiązac. Tylko, Beatko na litośc boską -ROZMOWA, nie monolog jednej z Twoich druzynowych
(a jakby co to wiesz, daj sygnal i wezme się aktywnie w rozwiazanie problemu-gadanie mam wiesze a i zhp znam juz troszke lepiej niz ty wiec mozesz mnie na randkę z Twoją Panną umówic, przedstawięjej Twoj punkt widzenia
:*)
To porównując nasz staż, ja powinnam już za wszystkim, co pachnie zhp, z krucyfiskem biegac

Powiem Ci piekna tak- ty wiesz, co ja myśle o funkcjonownia coponiektórych hufców i ich druzyn.
W Rudzie tak Ci źle.? Tyś przeciez jeszcze zadnej porzadnej "jazdy" nie zaliczyła a marudzisz ;P
Spięcia zdarzają sie zawsze-grunt to umiec je rozwiązac. Tylko, Beatko na litośc boską -ROZMOWA, nie monolog jednej z Twoich druzynowych

(a jakby co to wiesz, daj sygnal i wezme się aktywnie w rozwiazanie problemu-gadanie mam wiesze a i zhp znam juz troszke lepiej niz ty wiec mozesz mnie na randkę z Twoją Panną umówic, przedstawięjej Twoj punkt widzenia

Tylko dzieci wiedzą, czego szukają...
(Antoine de Saint-Exupery)
(Antoine de Saint-Exupery)
-
- Użytkownik
- Posty: 97
- Rejestracja: 18 paź 2007, 09:45
- Lokalizacja: ZWiW
- Hufiec:
- Chorągiew:
- Kontakt:
Maruuudko , ale tym razem nie o mnie chodzi
.
Poradzę sobie, spokojnie.
Asiu, wszystko pięknie ładnie.
Ale są ludzie, tacy jak ja, których demotywują, niektóre sytuacje, potem trudno im zebrać siły.

Poradzę sobie, spokojnie.
Asiu, wszystko pięknie ładnie.
Ale są ludzie, tacy jak ja, których demotywują, niektóre sytuacje, potem trudno im zebrać siły.
Ostatnio zmieniony 23 maja 2008, 07:37 przez beao, łącznie zmieniany 1 raz.
dh. Beata Iwan bs. (ale już niedługo...
)
przyboczna w 1RŚGZ "Przyjaciele Zielonego Lasu"

przyboczna w 1RŚGZ "Przyjaciele Zielonego Lasu"
"Tryb zmiany podstawowego przydziału służbowego członków ZHP
14.Członek ZHP może zmienić podstawowy przydział służbowy, jeżeli:
1)złoży oświadczenie kierującemu jednostką organizacyjną, do której ma przydział
2)uzyska zgodę kierującego jednostką organizacyjną, do której przechodzi
3)uzyska zgodę rodziców lub prawnych opiekunów (dotyczy osób, które nie ukończyły 16 lat)."
To fragment instrukcji w sprawie przydziału służbowego członków ZHP
Wynika z tego że wystarczy chęć do zmiany drużyny, wyrażona w formie oświadczenia i zgoda drużynowego przyszłej drużyny (no i ewentualnie rodziców).
Drużynowy drużyny z której się odchodzi nie może stawiać przeszkód, jedynie przyjmuje oświadczenie. W przypadku pełnienia funkcji przez osobę odchodzacą może być więcej zachodu, gdyż wypada ją przekazać następcy.
Oczywiście drużynowy nie musi być z tego zadowolony i może zniechęcać do odejścia (albo lepiej zachęcać do zostania).
14.Członek ZHP może zmienić podstawowy przydział służbowy, jeżeli:
1)złoży oświadczenie kierującemu jednostką organizacyjną, do której ma przydział
2)uzyska zgodę kierującego jednostką organizacyjną, do której przechodzi
3)uzyska zgodę rodziców lub prawnych opiekunów (dotyczy osób, które nie ukończyły 16 lat)."
To fragment instrukcji w sprawie przydziału służbowego członków ZHP
Wynika z tego że wystarczy chęć do zmiany drużyny, wyrażona w formie oświadczenia i zgoda drużynowego przyszłej drużyny (no i ewentualnie rodziców).
Drużynowy drużyny z której się odchodzi nie może stawiać przeszkód, jedynie przyjmuje oświadczenie. W przypadku pełnienia funkcji przez osobę odchodzacą może być więcej zachodu, gdyż wypada ją przekazać następcy.
Oczywiście drużynowy nie musi być z tego zadowolony i może zniechęcać do odejścia (albo lepiej zachęcać do zostania).
-
- Nowicjusz
- Posty: 4
- Rejestracja: 01 maja 2008, 21:02
- Lokalizacja: 41 LDH "Lothlorien"
- Hufiec:
- Chorągiew:
Powiem Ci ze po roku bycia w ZHP chciałam odchodzić bo uznałam, że to wszystko jest udawane, że nikt nie przestrzega ideałów i tak naprawdę nikt tu już o nic nie walczy tylko jest bo jest fajnie, na obozach jest fajnie i ludzie sa fajni. Słowo "fajne" tak naprawdę przecież nic nie określa ...
Obecnie z osób z którymi zaczynałam drogę harcerską została garstka - może 4 osoby na 20. Ja sie nie poddałam, chociaż moi przełożeni nie byli mi pomocni, nawet utrudniali, de motywowali i zniechęcali do wszystkiego. Robiłam wszystko przeciw nim, tak naprawdę tylko po to by im dopiec. O zamknięcie próby i przyznanie mi stopnia musiałam mocno zabiegać, nawet poszło to wszystko przez Komendantkę Hufca. Kiedy poszłam na kurs drużynowych usłyszałam od 3 osób, że we mnie wierzą, reszta była tym mocno rozbawiona. Robiłam wszystko aby pokazać, że nie "dam sobie w kasze dmuchać". Mam przez to nieprzyjemności, ludzi z którymi nie rozmawiam ( a kiedyś byli moim przyjaciółmi) i wrogów, ale są też ze mną ludzie którzy tak jak i ja chcą coś zmieniać.
Jeśli chce się coś robić trzeba sie mocno nastawić, zaprzeć i sie nie poddawać. U mnie to wystarczyło, trzeba tylko pamiętać, aby przy tym wszystkim nie zniszczyć siebie ....
Jeśli będziesz walczyć to Powodzenia
Obecnie z osób z którymi zaczynałam drogę harcerską została garstka - może 4 osoby na 20. Ja sie nie poddałam, chociaż moi przełożeni nie byli mi pomocni, nawet utrudniali, de motywowali i zniechęcali do wszystkiego. Robiłam wszystko przeciw nim, tak naprawdę tylko po to by im dopiec. O zamknięcie próby i przyznanie mi stopnia musiałam mocno zabiegać, nawet poszło to wszystko przez Komendantkę Hufca. Kiedy poszłam na kurs drużynowych usłyszałam od 3 osób, że we mnie wierzą, reszta była tym mocno rozbawiona. Robiłam wszystko aby pokazać, że nie "dam sobie w kasze dmuchać". Mam przez to nieprzyjemności, ludzi z którymi nie rozmawiam ( a kiedyś byli moim przyjaciółmi) i wrogów, ale są też ze mną ludzie którzy tak jak i ja chcą coś zmieniać.
Jeśli chce się coś robić trzeba sie mocno nastawić, zaprzeć i sie nie poddawać. U mnie to wystarczyło, trzeba tylko pamiętać, aby przy tym wszystkim nie zniszczyć siebie ....
Jeśli będziesz walczyć to Powodzenia

nowoczesne kuchnie warszawa