Przejrzałam z grubsza ten topic- i mówię na wstępie ,że o zuchach to nie mam zielonego pojęcia:).Z resztą to inna bajka. Co do wszelkiej maści harcerzy,hs, wędrowników i rozkazów na przyrzeczeniu jest on po to ,by poinformować oficjalnie "biszkopta",ze został dopuszczony do przyrzeczenia. Trzeba go w jakiś sposób poinformować tuż przed samą ceremonią- najłatwiej zrobic to przez rozkaz,ale zależy to od drużyny.Więc najpier rozkaz ,a potem przyrzeczenie i nie na odwrót.Przecież głupio by było,gdyby ktoś złozył przyrzeczenie,a potem po fakcie drużynowy by mu czytał,że go do tego przyrzeczenia dopuszczono. Jeszcze było tam coś o obietnic jako niespodziance-może z zuchami to tak jest.Harcerze mają swoją próbę i jak ją ukończą to są świadomi,że przyrzeczenie nastapi w niedalekiej przyszłosci.Nie znają tylko dnia,ani godziny,ale świadomosć jest,bo wiek nieco większy.
A teraz 2 linki co do przyrzeczenia-może Ci w czymś pomogą:
http://free.ngo.pl/zoliborz/szkolenia/x ... rz_prz.doc - artykul hm. D. Brzuski jak powinno wyglądać przyrzeczenie
http://www.czuwaj.zhp.org.pl/czuwaj/art ... czenie.pdf - coś z czuwaja na ten temat CZuwaj 7-8.2003
I jeszcze ksiązka Kudasiewicza "Obrzędowy piec" i cały rozdział poświęcony przyrzeczeniom-fantastyczna! To na tyle. Mam nadzieję,że odpowiedziałam na to ,o co pytasz:)