Czym się różnią REGULAMINOWE mundury - stary i nowy ?
-
- Stały bywalec
- Posty: 3888
- Rejestracja: 27 maja 2002, 09:19
- imię i nazwisko: Czesław Przybytek
- stopień instruktorski: hm
- stopień harcerski: HR
- Hufiec: Kraków-Krowodrza
- Chorągiew: Krakowska
- organizacja: ZHP
- Kontakt:
To zalezy czy macie taka wolę. I czy ja ma GK ZHP. Jak będzie wola to znajdą sie środki, proporcjonalne do woli (i możliwości). Czy w ogóle kontaktowaliście się z WBiA ?g00rek pisze:Nie Czesiu, ale z chęcią poznalibyśmy narzędzia dzięki którym możemy to zbadać.19kldh pisze:Czy analizujecie, jako zespół mundurowy, jaki zakres gromad zuchowych "odbija" się od "progu" >50 zł/mundur ?
-
- Stały bywalec
- Posty: 332
- Rejestracja: 23 cze 2003, 19:36
- Lokalizacja: Bractwo Tajemnic OIKONIP
- Hufiec:
- Chorągiew:
No ok goorek, ponarzekałam
Ale może przyjedź na zebranie do moich rodziców i wciśnij im te swoje "gadki" o samochodach - może dadzą się namówić? Łatwo się teoretyzuje...
Moja propozycja jest taka:
- zmniejszmy wymagania co do jakości materiału - moim zuchom jest wsio równo czy chodzą w bawełnie o takiej czy śmakiej gramaturze. Niech będzie w miarę - nie musi być luksusowo...
- ustalmy mniej więcej kolorystykę by się zgadzała - nie muszą chodzić harcerze z Elbląga w identycznym odcieniu jak w Zakopanym... nie o to przecież chodzi...
- zróbmy dwie wersje - droższą - lepszą i tańszą - mniej luksusową...
- otwórzmy rynek
hehehe
Nota bene kiedyś walczyliśmy na wielu forach o odmitologizowanie munduru... teraz jest on jeszcze bardziej zmitologizowany bo... niedostępny cenowo.

Moja propozycja jest taka:
- zmniejszmy wymagania co do jakości materiału - moim zuchom jest wsio równo czy chodzą w bawełnie o takiej czy śmakiej gramaturze. Niech będzie w miarę - nie musi być luksusowo...
- ustalmy mniej więcej kolorystykę by się zgadzała - nie muszą chodzić harcerze z Elbląga w identycznym odcieniu jak w Zakopanym... nie o to przecież chodzi...
- zróbmy dwie wersje - droższą - lepszą i tańszą - mniej luksusową...
- otwórzmy rynek

Nota bene kiedyś walczyliśmy na wielu forach o odmitologizowanie munduru... teraz jest on jeszcze bardziej zmitologizowany bo... niedostępny cenowo.
Hej, ha! Szumi stary bór, a my za nim wtór chylimy kornie głowy
Niech do tańca huczą nam sowy i cały leśny dwór!
Niech do tańca huczą nam sowy i cały leśny dwór!
-
- Użytkownik
- Posty: 134
- Rejestracja: 30 mar 2007, 16:33
- Lokalizacja: 307 WGZ "Akademia Pana Kleksa"
- Hufiec:
- Chorągiew:
- Kontakt:
Ja się zgodzę...
Fajną opcją są akcesoria PREMIUM - acz dotyczy to chyba tylko rogatywek i lilijek... Może dałoby zrobić tak - jak Rumianek napisała - że są dwie wersje munduru: jedna wykonana z tańszego materiału, a druga - wersja PREMIUM - może być z niewiadomo jak wypasionego materiału, kosztować sobie ile chce - jak ktoś ma kasę i chce płacić - to niech płaci.
Kojarzy mi się coś takiego, że mundury zostały wprowadzone, żeby UJEDNOLICIć strój, żeby biedniejsi harcerze nie czuli się pokrzywdzeni tym, że są gorzej ubrani... W momencie, kiedy mundur kosztuje tyle ile kosztuje.... :/
Tak sobie podliczyłam - całość munduru (już z rogatywką, chustą, getrami, plakietką WOSM/WAGGS) - kosztuje ok. 160 zł - żeński, 170 zł - męski. Oczywiście wszystko zależy jeszcze od nakrycia głowy, tego czy nosi się suwak czy nie, czy chusta jest jedna czy zszyta z dwóch, etc...
Na pewno jakimś rozwiązaniem jest zorganizowanie drużyną akcji zarobkowej na zakup mundurów - łatwiejsze w przypadku harcerzy, trudniejsze w przypadku zuchów... To jest nawet niezłe przy pierwszym zakupie mundurów. A co w momencie, kiedy do drużyny dochodzi kilku harcerzy nowych?
Poza tym - są miejsca, gdzie akcje zorganizować łatwiej, są takie - gdzie trudniej.
A jeśli ludzie naprawdę nie mają kasy - pieniądze z akcji zarobkowej lepiej przeznaczyć na dofinansowanie HALu.
Najsłuszniejszym rozwiązaniem wydaje mi się chyba - zrezygnowanie z monopolu na szycie mundurów - udostępnić krój, dokładne wymiary, kolory... Może nawet sprzedawać w składnicy materiał do uszycia mundurów albo kilka jego wersji - w różnych cenach.
I niech ludzie sami szyją - albo w domu mama uszyje, albo odda się do zaprzyjaźnionej krawcowej - na pewno taniej wyjdzie. Że nie będzie superhipermega jednolicie? TRUDNO. Wydaje mi się, że ważniejsze, żeby harcerze i zuchy MIELI mundury. Bo jak będą biegać - nawet w jednolitych dla drużyny - ale koszulkach, a nie mundurach - to będzie jeszcze gorzej. A na pewno taniej i coraz więcej drużyn na taki system przechodzi.
Ewentualnie - jeśli mundury muszą być szyte przez ZHP - to może jednak dwa warianty cenowe? Tylko żeby ten tańszy naprawdę był sporo tańszy...
Ewentualnie można przemyśleć kwestię elementów umundurowania - może nie potrzebny nam dół munduru? Może zacznijmy chodzić ubrani tak jak skauci? ;P
Może zrezygnować z nakrycia głowy?
Nie wiem... nie jestem zwolenniczką rezygnowania z czegokolwiek, rozważam tylko różne opcje...
Bo naprawdę harcerstwo przestaje być dostępne dla wszystkich... I nie jest dobrym argumentem, że w porównaniu z innymi ofertami proponowanymi dzieciom i młodzieży przez różne firmy - kwoty, które trzeba zapłacić w ZHP są śmiesznie małe. Bo jeśli rodzic zastanawia się, co zrobić, żeby wystarczyło pieniędzy na jedzenie i mieszkanie - to go nie obchodzi ile inni płacą za angielski czy tenis...
A koszt, który musi pokryć rodzic dziecka wstępującego do ZHP jest mimo wszystko spory - mundur to jedno. Ale też - zapewne niedługo po zakupie (bo zanim uzbiera się te prawie 200zł na mundur to trochę minie) - przychodzi obóz. Który nie dość, że sam w sobie kosztuje - to przeważnie harcerz jadący po raz pierwszy musi zaopatrzyć się w spory ekwipunek: śpiwór, karimata, niezbędnik, menażka, linka do pryczy, etc, etc...
Szukajmy sposobów, jak obniżyć te wszystkie koszty... bo chyba chcemy, żeby harcerstwo było dla WSZYSTKICH.
BTW - liczebność ZHP jest coraz mniejsza. Bogate dzieciaki nie są zainteresowane harcerstwem, bo mają dużo atrakcyjnych form spędzania czasu - kurs chińskiego, nauka Tai-Chi, basen, tenis, rugby, wszystko... Jeśli dzieciaki biedniejsze będą rezygnowały z harcerstwa ze względu na koszty... naprawdę niewiele nas zostanie. Ale to taki mały off-top
Fajną opcją są akcesoria PREMIUM - acz dotyczy to chyba tylko rogatywek i lilijek... Może dałoby zrobić tak - jak Rumianek napisała - że są dwie wersje munduru: jedna wykonana z tańszego materiału, a druga - wersja PREMIUM - może być z niewiadomo jak wypasionego materiału, kosztować sobie ile chce - jak ktoś ma kasę i chce płacić - to niech płaci.
Kojarzy mi się coś takiego, że mundury zostały wprowadzone, żeby UJEDNOLICIć strój, żeby biedniejsi harcerze nie czuli się pokrzywdzeni tym, że są gorzej ubrani... W momencie, kiedy mundur kosztuje tyle ile kosztuje.... :/
Tak sobie podliczyłam - całość munduru (już z rogatywką, chustą, getrami, plakietką WOSM/WAGGS) - kosztuje ok. 160 zł - żeński, 170 zł - męski. Oczywiście wszystko zależy jeszcze od nakrycia głowy, tego czy nosi się suwak czy nie, czy chusta jest jedna czy zszyta z dwóch, etc...
Na pewno jakimś rozwiązaniem jest zorganizowanie drużyną akcji zarobkowej na zakup mundurów - łatwiejsze w przypadku harcerzy, trudniejsze w przypadku zuchów... To jest nawet niezłe przy pierwszym zakupie mundurów. A co w momencie, kiedy do drużyny dochodzi kilku harcerzy nowych?
Poza tym - są miejsca, gdzie akcje zorganizować łatwiej, są takie - gdzie trudniej.
A jeśli ludzie naprawdę nie mają kasy - pieniądze z akcji zarobkowej lepiej przeznaczyć na dofinansowanie HALu.
Najsłuszniejszym rozwiązaniem wydaje mi się chyba - zrezygnowanie z monopolu na szycie mundurów - udostępnić krój, dokładne wymiary, kolory... Może nawet sprzedawać w składnicy materiał do uszycia mundurów albo kilka jego wersji - w różnych cenach.
I niech ludzie sami szyją - albo w domu mama uszyje, albo odda się do zaprzyjaźnionej krawcowej - na pewno taniej wyjdzie. Że nie będzie superhipermega jednolicie? TRUDNO. Wydaje mi się, że ważniejsze, żeby harcerze i zuchy MIELI mundury. Bo jak będą biegać - nawet w jednolitych dla drużyny - ale koszulkach, a nie mundurach - to będzie jeszcze gorzej. A na pewno taniej i coraz więcej drużyn na taki system przechodzi.
Ewentualnie - jeśli mundury muszą być szyte przez ZHP - to może jednak dwa warianty cenowe? Tylko żeby ten tańszy naprawdę był sporo tańszy...
Ewentualnie można przemyśleć kwestię elementów umundurowania - może nie potrzebny nam dół munduru? Może zacznijmy chodzić ubrani tak jak skauci? ;P
Może zrezygnować z nakrycia głowy?
Nie wiem... nie jestem zwolenniczką rezygnowania z czegokolwiek, rozważam tylko różne opcje...
Bo naprawdę harcerstwo przestaje być dostępne dla wszystkich... I nie jest dobrym argumentem, że w porównaniu z innymi ofertami proponowanymi dzieciom i młodzieży przez różne firmy - kwoty, które trzeba zapłacić w ZHP są śmiesznie małe. Bo jeśli rodzic zastanawia się, co zrobić, żeby wystarczyło pieniędzy na jedzenie i mieszkanie - to go nie obchodzi ile inni płacą za angielski czy tenis...
A koszt, który musi pokryć rodzic dziecka wstępującego do ZHP jest mimo wszystko spory - mundur to jedno. Ale też - zapewne niedługo po zakupie (bo zanim uzbiera się te prawie 200zł na mundur to trochę minie) - przychodzi obóz. Który nie dość, że sam w sobie kosztuje - to przeważnie harcerz jadący po raz pierwszy musi zaopatrzyć się w spory ekwipunek: śpiwór, karimata, niezbędnik, menażka, linka do pryczy, etc, etc...
Szukajmy sposobów, jak obniżyć te wszystkie koszty... bo chyba chcemy, żeby harcerstwo było dla WSZYSTKICH.
BTW - liczebność ZHP jest coraz mniejsza. Bogate dzieciaki nie są zainteresowane harcerstwem, bo mają dużo atrakcyjnych form spędzania czasu - kurs chińskiego, nauka Tai-Chi, basen, tenis, rugby, wszystko... Jeśli dzieciaki biedniejsze będą rezygnowały z harcerstwa ze względu na koszty... naprawdę niewiele nas zostanie. Ale to taki mały off-top

HO Joanna Stefańska
drużynowa 307 WGZ "Akademia Pana Kleksa"
drużynowa 307 WGZ "Akademia Pana Kleksa"
-
- Stały bywalec
- Posty: 3472
- Rejestracja: 03 mar 2007, 15:55
- Lokalizacja: Inspektorat HSG/HSRD
- Hufiec:
- Chorągiew:
Michał, JA NIE MÓWIę O INNYM KROJU!!!!!!!!!!!!g00rek pisze:Czy zołnierz / jednostka mógł sobie zażyczyć, że krój jest inny w danym przypadku i co za to groziło, jakie były możliwości wyegzekwowania.Maciek P pisze:Mylisz się. Tak jest teraz, ale w Wehrmachcie było tak, że mundury oficerskie szył krawiec na miarę. Tak samo było w Polsce. Wojsko tylko nadawało krawcom "licencję" do obszywania wojskowych.
To samo pytanie w odniesieniu do harcerstwa.
(podpowiedź - standardy harcerski stron internetowych - czemu są różne i czemu nigdy nie uda się tego wyegzekwować?)
Czytaj, co się pisze.
Harcerz dostaje do ręki legalny WYKRÓJ. Dostaje materiał i guziki i z tego mama albo krawiec szyje mundur według WYKROJU!!!!!!!
Nie ma technicznej możliwości, by dwa mundury według tego samego wykroju miały różny krój.
Rozumiesz teraz?
Maciej Pietraszczyk 503-664-824
hsg@zhp.pl; maciej.pietraszczyk@strazgraniczna.pl
Nad sruby korouhev zavlála, to v¹ak neznaèÃ, ¾e je tam sláva,
v¹em vìrným poka¾dé nesmÃrnou sÃlu a jednotu dává,
ve znaku kalich, v kalichu vÃra, jen pravda vÃtìzÃ, v pravdì je sÃla.
hsg@zhp.pl; maciej.pietraszczyk@strazgraniczna.pl
Nad sruby korouhev zavlála, to v¹ak neznaèÃ, ¾e je tam sláva,
v¹em vìrným poka¾dé nesmÃrnou sÃlu a jednotu dává,
ve znaku kalich, v kalichu vÃra, jen pravda vÃtìzÃ, v pravdì je sÃla.
Harcerstwo nie jest organizacją tylko dla bogatych. Ale nie jest tez organizacją pomocy społecznej - sorry. W ten sposób tak na prawde można zawsze mówić, że obóz jest za drogi, biwak jest za drogi. Wiem coś o tym - w moim szczepie działaliścmy kiedyś przy szkole w której para rodzeństwa miała jedne buty na spółkę. Udało się załatwić wyjazd na zimowisko za darmo. Ale na dłuższą metę po prostu nie dało to rady.
W harcerstwie są ludzie biedni i bogaci. I właśnie dlatego...
1. Nie wprowadzimy dwóch typów mundurów
Czemu? bo to byłoby sprzeczne z ideą munduru. Są polary, są bluzy. Myśleliśmy o tym nie raz. Mundury NIE MOGĄ być w dwóch rodzajach, bo mundur miał niwelować różnice społeczne.
Powiecie - ok, ale teraz mundur jest tylko dla bogatych.
Ludzie. Podajcie mi ceny ze sklepu. Nie ceny przecenionych artykułów szytych przez chińskie dzieci, tylko normalne ceny rynkowe. To nie sa drogie mundury! Ile według was powinien kosztować mundur? Czy ktoś może uszyć mundur zarabiając za to mniej niż 15 złotych? Chyba niewolnik. A ile kosztuje materiał? Skąd chcecie wziąć materiał w takim kolorze? Z worków po kartoflach?
I wreszcie kto zagwarantuje, ze te mundury będą choć trochę podobne?
Kurcze, czy na prawde nie pamiętacie co działo się jeszcze 5 lat temu?? To były MAŁE różnice w mundurach??? KAŻDY inny!
Bundes, mundur ZHR, musztarda sprana, musztarda niesprana, musztarda jeszcze inna, stary CHS, stary biały CSH, przerobiona koszula US, itd, itd.
Od tego chcieliśmy odejść. Nie ma narzędzi, aby wymóc jednolitość mundurów przy szyciu "kazdy sobie". Przekonajcie mnie że jest inaczej! Ja w to nie wierzę. Nie ma takich mechanizmów w ZHP.
Ale ciesze się, że podajecie konkretne rozwiązania. Jednak jak pisałem - naprawdę bardzo dużo opcji przegadalśmy i rozwazyliśmy. A niektórzy (nic nowego) potrafią zadawać tylko pytania.
pozdrawiam
W harcerstwie są ludzie biedni i bogaci. I właśnie dlatego...
1. Nie wprowadzimy dwóch typów mundurów
Czemu? bo to byłoby sprzeczne z ideą munduru. Są polary, są bluzy. Myśleliśmy o tym nie raz. Mundury NIE MOGĄ być w dwóch rodzajach, bo mundur miał niwelować różnice społeczne.
Powiecie - ok, ale teraz mundur jest tylko dla bogatych.
Ludzie. Podajcie mi ceny ze sklepu. Nie ceny przecenionych artykułów szytych przez chińskie dzieci, tylko normalne ceny rynkowe. To nie sa drogie mundury! Ile według was powinien kosztować mundur? Czy ktoś może uszyć mundur zarabiając za to mniej niż 15 złotych? Chyba niewolnik. A ile kosztuje materiał? Skąd chcecie wziąć materiał w takim kolorze? Z worków po kartoflach?
I wreszcie kto zagwarantuje, ze te mundury będą choć trochę podobne?
Kurcze, czy na prawde nie pamiętacie co działo się jeszcze 5 lat temu?? To były MAŁE różnice w mundurach??? KAŻDY inny!
Bundes, mundur ZHR, musztarda sprana, musztarda niesprana, musztarda jeszcze inna, stary CHS, stary biały CSH, przerobiona koszula US, itd, itd.
Od tego chcieliśmy odejść. Nie ma narzędzi, aby wymóc jednolitość mundurów przy szyciu "kazdy sobie". Przekonajcie mnie że jest inaczej! Ja w to nie wierzę. Nie ma takich mechanizmów w ZHP.
Ale ciesze się, że podajecie konkretne rozwiązania. Jednak jak pisałem - naprawdę bardzo dużo opcji przegadalśmy i rozwazyliśmy. A niektórzy (nic nowego) potrafią zadawać tylko pytania.
pozdrawiam
hm. Michał "g00rek" Górecki
I love BP
I love BP
Macku ja bardzo dobrze rozumiem.Maciek P pisze:Michał, JA NIE MÓWIę O INNYM KROJU!!!!!!!!!!!!
Czytaj, co się pisze.
Harcerz dostaje do ręki legalny WYKRÓJ. Dostaje materiał i guziki i z tego mama albo krawiec szyje mundur według WYKROJU!!!!!!!
Nie ma technicznej możliwości, by dwa mundury według tego samego wykroju miały różny krój.
Rozumiesz teraz?
Ale ty piszesz jakbyś nie znał harcerstwa

Za chwilę pojawi się milion innych krojów. Lekko zmienionych krojów. Trochę bardziej zmienionych krojów. Zupełnie zmienionych krojów. "Nikt nam nie będzie mówił że podkrój pachy ma być taki".
NIE MA TAKIEJ REALNEJ MOżLIWOśCI.
Pozatym nie ma realnej możliwości dostania materiału z różnych źródeł o zbliżonych kolorach. Przy produkcji na zamówienie sa nawet problemy. Maciek - to nie teoria. to praktyka. Powiedz mi, gdzie kupuje się materiał na mundury?

Maciek - ty nie rozumiesz. Przepraszam, ale widzę że teoretyzujesz. Ja wtym siedze od kilku lat. JEST TAKA MOŻLWOŚć. Bardzo duża. Kwestia jakości wykrojenia, jakości zszycia, miliona innych rzeczy. Pokazałbym ci kilka mundurów "tego samego rozmiaru" z KDH, wg tego samego wykrojuNie ma technicznej możliwości, by dwa mundury według tego samego wykroju miały różny krój.
Rozumiesz teraz?

Maciek, w teorii wszystko jest piękne. To tak nie działa.
Ostatnio zmieniony 08 sty 2008, 20:55 przez g00rek, łącznie zmieniany 1 raz.
hm. Michał "g00rek" Górecki
I love BP
I love BP
w normalnym sklepie przeceniona cienka koszula kosztuje conajmniej 50 złotych. materiał mundurów na peirwszy rzut oka jest lepszy. rozmiarówka jest dużo szersza. wiem ze sa drogie i ze koszt zakpu calosci jest spory. tez bym chcial zeby byly tansze. kto by nie chcial. ale takie sa dzisiejsze ceny.
w poznaniu jest sklep gdzie sprzedaja podrobki. co najdziwniejsze ich cena jest dokladnie taka sama jak oficjalnego umundurowania. czy jesli daloby sie taniej to sprzedawaliby podrobki w niekonkurencyjnej cenie?
w poznaniu jest sklep gdzie sprzedaja podrobki. co najdziwniejsze ich cena jest dokladnie taka sama jak oficjalnego umundurowania. czy jesli daloby sie taniej to sprzedawaliby podrobki w niekonkurencyjnej cenie?
-
- Starszy użytkownik
- Posty: 163
- Rejestracja: 22 lis 2006, 18:33
- Lokalizacja: Fajna...
- Hufiec:
- Chorągiew:
Maciek nie sądzę że to poprawi sytuacje wręcz przeciwnie zrobi sie to co przed laty. Jak to powiedział jeden z polityków "Chcemy mieć tanie państwo ale nie dziadowskie" Nie wiem może ja żyje w innych realiach i zaraz ktoś mnie nazwie bananowcem ale te 60 złotych plus pas i chusta za pięć złotych to nie jest olbrzymia suma. przecież nikt nie wymaga od zucha czy młodego harcerza od razu oliwek rogatywki/beretu/kapelusz czy też jakiś polarów do munduru itp
U mnie w drużynie było tak że każdy co miał zbędnego z umundurowania oddawał praktycznie za friko. A czy zuchy muszą mieć mundur? Nigdy nie byłem i za bardzo nieorientuje się w temacie
Przecież nie mundur świadczy o byciu harcerzem tylko jego postępowanie 
g00rek ja chce podpinkę do munduru
Taki żarcioszek
U mnie w drużynie było tak że każdy co miał zbędnego z umundurowania oddawał praktycznie za friko. A czy zuchy muszą mieć mundur? Nigdy nie byłem i za bardzo nieorientuje się w temacie


g00rek ja chce podpinkę do munduru

Taki żarcioszek

Powiem więcej, w niektórych miejscach w Polsce sprzedają podróbki... droższe. To chyba mówi samo za siebie.
I właśnie zastanawiam się gdzie kończy się bycie oszczędnym a gdzie zaczyna dziadostwo? Czy my harcerze musimy zawsze iść po dziadoskiej linii? Używane, stare mundury wojskowe, stare plecaki i menażki. Dziadostwo na całej linii. Ech. Może zaczniemy chodzić w ubraniach z lumpeksów masowo? Sa tanie, na wagę. Do tego chusta i mundur jak sie patrzy. a jaki tani!
I właśnie zastanawiam się gdzie kończy się bycie oszczędnym a gdzie zaczyna dziadostwo? Czy my harcerze musimy zawsze iść po dziadoskiej linii? Używane, stare mundury wojskowe, stare plecaki i menażki. Dziadostwo na całej linii. Ech. Może zaczniemy chodzić w ubraniach z lumpeksów masowo? Sa tanie, na wagę. Do tego chusta i mundur jak sie patrzy. a jaki tani!

Ostatnio zmieniony 08 sty 2008, 21:30 przez g00rek, łącznie zmieniany 1 raz.
hm. Michał "g00rek" Górecki
I love BP
I love BP
-
- Starszy użytkownik
- Posty: 174
- Rejestracja: 04 sie 2004, 20:32
- Lokalizacja: 71 WDHS "Vexillum"
- Hufiec:
- Chorągiew:
- Kontakt:
Jakie firmy mają grupę docelową na dwa modele koszul (męska i damska) w ilości ponad 100 tys. odbiorców? Poza tym ideą firmy jest to żeby zarabiała na swoich klientach pieniądze. Czy taka jest idea ZHP? Do tego dochodzi jeszcze rotacja w drużynach, a więc ilość potencjalnych odbiorców jeszcze się zwiększa.Vandrey pisze:w normalnym sklepie przeceniona cienka koszula kosztuje conajmniej 50 złotych. materiał mundurów na peirwszy rzut oka jest lepszy. rozmiarówka jest dużo szersza. wiem ze sa drogie i ze koszt zakpu calosci jest spory. tez bym chcial zeby byly tansze. kto by nie chcial. ale takie sa dzisiejsze ceny.
Skoro różne firmy są w stanie szyć dla wojska wg określonych standardów, to czemu taka sama sytuacja nie jest możliwa dla mundurów harcerskich?
Nie ma to jak monopol...
---- www.i-militaria.com ----
Militaria, mundury historyczne, bojówki w niskich cenach dla Twojej drużyny!!!
Militaria, mundury historyczne, bojówki w niskich cenach dla Twojej drużyny!!!
-
- Użytkownik
- Posty: 134
- Rejestracja: 30 mar 2007, 16:33
- Lokalizacja: 307 WGZ "Akademia Pana Kleksa"
- Hufiec:
- Chorągiew:
- Kontakt:
Ale dla mnie dalej argument, że dobre ubrania w sklepie też tyle kosztują, czy też kosztują nawet więcej.
Ok. Są. Kosztują.
Ale są rodziny, które nie mogą sobie pozwolić na zakup ubrań w markowym sklepie... Które zaopatrują się w lumpexach czy na bazarach. I tam kupią bluzkę za 15 zł albo i taniej... I do nich argument, że za koszulę w sklepie zapłacą tyle samo nie dotrze.
Goorek - a nie bierzesz pod uwagę takiej możliwości, że ludzie zaczną sami szyć te mundury, chociaż nie będą mieć wykrojów ani wzorca koloru? Bo tak im wyjdzie taniej...
A to nie jest tak, że kiedyś był folklor totalny przede wszystkim dlatego, że ludzie zamiast oficjalnych mundurów ZHP nosili inne - mundury ZHR, przerobione bundeswehry, etc.? I nie wiem czy tak drogimi mundurami przekona się ludzi do zmiany mundurów na nowe...
Jeżeli liczymy na to, że wszyciem w mundury plakietki "oficjalne umundurowanie ZHP" uchronimy się przed tym co było - czyli właśnie mundurami ZHR, bundeswehrami (które mimo wszystko wychodzą taniej...) czy też przed szyciem na własną rękę - dlaczego nie można dać oficjalnego wykroju mundurów i chociażby - tak jak pisałam wyżej - sprzedawać w składnicy materiału do szycia mundurów i liczyć na to, że ludzie będą szyli wg tego kroju?
Kto będzie miał więcej pieniędzy i nie będzie mu się chciało bawić w szycie - kupi mundur w składnicy. Kto sobie na zakup pozwolić nie może - za mniejszą sumę pieniędzy uszyje ten mundur.
Nie wiem... na chwilę obecną innych pomysłów nie mam...
Ok. Są. Kosztują.
Ale są rodziny, które nie mogą sobie pozwolić na zakup ubrań w markowym sklepie... Które zaopatrują się w lumpexach czy na bazarach. I tam kupią bluzkę za 15 zł albo i taniej... I do nich argument, że za koszulę w sklepie zapłacą tyle samo nie dotrze.
Goorek - a nie bierzesz pod uwagę takiej możliwości, że ludzie zaczną sami szyć te mundury, chociaż nie będą mieć wykrojów ani wzorca koloru? Bo tak im wyjdzie taniej...
A to nie jest tak, że kiedyś był folklor totalny przede wszystkim dlatego, że ludzie zamiast oficjalnych mundurów ZHP nosili inne - mundury ZHR, przerobione bundeswehry, etc.? I nie wiem czy tak drogimi mundurami przekona się ludzi do zmiany mundurów na nowe...
Jeżeli liczymy na to, że wszyciem w mundury plakietki "oficjalne umundurowanie ZHP" uchronimy się przed tym co było - czyli właśnie mundurami ZHR, bundeswehrami (które mimo wszystko wychodzą taniej...) czy też przed szyciem na własną rękę - dlaczego nie można dać oficjalnego wykroju mundurów i chociażby - tak jak pisałam wyżej - sprzedawać w składnicy materiału do szycia mundurów i liczyć na to, że ludzie będą szyli wg tego kroju?
Kto będzie miał więcej pieniędzy i nie będzie mu się chciało bawić w szycie - kupi mundur w składnicy. Kto sobie na zakup pozwolić nie może - za mniejszą sumę pieniędzy uszyje ten mundur.
Nie wiem... na chwilę obecną innych pomysłów nie mam...
HO Joanna Stefańska
drużynowa 307 WGZ "Akademia Pana Kleksa"
drużynowa 307 WGZ "Akademia Pana Kleksa"
nowoczesne kuchnie warszawa