

No i pewnie każdy kto przyjedzie np do Olsztyna będzie wiedział ze akurat na osiedlu Kosciuszki jest taka a taka drużyna z dh X na czele i sobie go znajdzie...księżniczka pisze:co do tych 26785 osób to ja Polaków widzę 1368...
ponadto jest możliwość wyszukania państwa i miasta, a nawet nazwiska...
cóż...
No i to jest jakiś sensowny powód dlaczego mIalbym poczekać tylko teraz moje pytanie - ile czasu trwa to "lada moment"... I czy będzie tam możliwość wpisania narodowości a jednocześnie określić swoją lokalizacje tak by nie trzeba było trafić konkretnie w to co ktoś wpisał - np Rathfarnam zamiast Dublin 16gzk84 pisze:scoutface.com szykuje lada chwila nową wersje bardziej funkcjonalną:)
tylko nurtuje mnie pytanie: po co to komu? Miasta w Polsce nie są aż tak duże. Zresztą wystarczy skontaktować się z daną komendą hufca i po sprawie. To ogranicza. Sprawdzając np działalność danej jednostki najbliżej osiedla spowoduje, że prawdopodobnie nie odnajdziemy drużyny która programowo będzie nam bardziej odpowiadać. Świat idzie coraz bardzie na łatwiznę, a chyba nie o to chodzi. Przynajmniej nie w harcerstwie. Ja mieszkając w Toruniu dostałam propozycję działania w dwóch jednostkach: jednej mieszczącej się w moim mieście, a drugiej w Bydgoszczy. I gdyby nie pewne okoliczności na pewno bym jeździła do Bydgoszczy. I nie sprawiło mi problemu zbyt dużego, żeby dobrą drużynę znaleźć (pozdrawiam dh Michała S.). Wystarczyło chcieć. A myślę, że skoro scoutface pozwala nam na odnalezienie drużyn z danego miasta, to już i tak wielkie uproszczenie i krok naprzód.miro pisze:No i pewnie każdy kto przyjedzie np do Olsztyna będzie wiedział ze akurat na osiedlu Kosciuszki jest taka a taka drużyna z dh X na czele i sobie go znajdzie...
Albo w Warszawie - znajdzie mi ludzi z Żoliborza... bo ja nie wiem jak
tylko nurtuje mnie pytanie: po co to komu? Miasta w Polsce nie są aż tak duże. Zresztą wystarczy skontaktować się z daną komendą hufca i po sprawie. To ogranicza. Sprawdzając np działalność danej jednostki najbliżej osiedla spowoduje, że prawdopodobnie nie odnajdziemy drużyny która programowo będzie nam bardziej odpowiadać. Świat idzie coraz bardzie na łatwiznę, a chyba nie o to chodzi. Przynajmniej nie w harcerstwie. Ja mieszkając w Toruniu dostałam propozycję działania w dwóch jednostkach: jednej mieszczącej się w moim mieście, a drugiej w Bydgoszczy. I gdyby nie pewne okoliczności na pewno bym jeździła do Bydgoszczy. I nie sprawiło mi problemu zbyt dużego, żeby dobrą drużynę znaleźć (pozdrawiam dh Michała S.). Wystarczyło chcieć. A myślę, że skoro scoutface pozwala nam na odnalezienie drużyn z danego miasta, to już i tak wielkie uproszczenie i krok naprzód.miro pisze:No i pewnie każdy kto przyjedzie np do Olsztyna będzie wiedział ze akurat na osiedlu Kosciuszki jest taka a taka drużyna z dh X na czele i sobie go znajdzie...
Albo w Warszawie - znajdzie mi ludzi z Żoliborza... bo ja nie wiem jak
a będąc już w danym mieście to nie można się przejść do komendy?gzk84 pisze:Polecam wysłać maile na oficjalne adresy hufców ZHPi zobaczyć ile odbije skrzynek a ile będzie odpowiedzi