W sumie bardzo ciekawe rozwiązanie, no ale rzeczywiście nie wszystkim musi ono podpasić
Hę, ja ujmę to w ten sposób: do kroju i wyglądu nowego munduru naprawdę nie mogę się przyczepić, to samo z różnymi kolorami spódnicy i bluzy. Naprawdę jestem z niego zadowolona i uważam, że mnóstwo dziewczyn, zarówno młodziutkich harcerek, jak i starszych już instruktorek prezentuje się świetnie. W przypadku starych mundurów bywało naprawdę różnie, ale, broń Boże, nie twierdzę, że były fatalne i fuj-ble, bo bardzo mój lubiłam. Ale mam wrażenie, że teraz przynajmniej w większości wyglądamy, jak to ujęła jedna z moich koleżanek, "profesjonalnie". Dlatego sama się zdziwiłam, czytając o wspomnianych opiniach harcerzy.
Zresztą, ta "dwukolorowość" w ogólne mnie nie razi. Odcienie są dobrane, więc wyglądają całkiem ładnie.
Jednak temat kroju, koloru, materiału munduru to naprawdę rzeka, więc się zamykam i tego posta kończę
