Czuwaj!
Mając na uwadze refleksję ostatnich dni , tą związaną z 25 rocznicą ogłoszenia Stanu Wojennego w Polsce , nasuwa mi się pytanie . W ówczesnej komunistycznej Polsce szerokim echem obiły się pacyfikacje kopalń , w szczególności Wujka czy "Manifestu Lipcowego" oraz morderstwa w innych miejscach Polski [patrz. Stocznia Gdańska] . Jak ruch harcerski odczuł wprowadzenie Stanu Wojennego , w szczególności środowiska niezależne ? Czy odbywały się takie same aresztowania jak w przypadku członków Solidarności . Czy są ustalone jakieś ofiary śmiertelne Stanu Wojennego grupujące się ze środowisk harcerskich ?
Z Błękitnym Niebem!
Harcerskie Ofiary Stanu Wojennego 1981-1983
-
- Stały bywalec
- Posty: 2830
- Rejestracja: 28 lut 2003, 13:47
- Lokalizacja: Biały Szczep
- Hufiec:
- Chorągiew:
- Kontakt:
Przyznam się szczerze, że nigdy nie dotarły do mnie jakieś sprawdzone relacje o harcerskich OFIARACH stanu wojennego. Może ktoś o harcerskich korzeniach poniósł konsekwencje bezprawnych działań bezpieki przeciwko Solidarności. Wiadomo też, że bezpieka usiłowała skutecznie infiltrować KIHAM-y i inne niepokorne środowiska ZHP. Jeśli uznamy harcerzy uwikłanych w szantaż bezpieki, udajacych mniej, lub bardziej skutecznie uległość, w myśl bardzo użytecznych wskazówek z czasów okupacji zawartych w "Wielkiej Grze" Druha Kamińskiego, to można takie osoby uznać za POKRZYWDZONE, choć do dziś nikt IM nie oddał sprawiedliwości, a w myśl nowej Ustawy lustracyjnej dostaną za swoje niepopełnione winy, choć w wielu wypadkach chronili całe środowiska, nie mówiąc o bliskich. To może być ponowna KRZYWDA i tragedia w wielu przypadkach.
Oczywiście nie mówię o renegatach czyniących donos źródłem zysku lub innych korzyści.
Ci nigdy nie byli harcerzami, a farbowanymi lisami.
Innym problemem jest pozostawienie bez harcerskiego "przepraszam" skrzywdzonych usunięciem przez partyjne władze ZHP instruktorów, jak choćby Kohub /autor wspaniałych harcerskich książek, redaktor internetowej Pobudki/ czy całych jednostek jak hufiec Trzebinia. To prawdziwa plama na naszej lilijce, nie zmyta do dziś.
Oczywiście nie mówię o renegatach czyniących donos źródłem zysku lub innych korzyści.
Ci nigdy nie byli harcerzami, a farbowanymi lisami.
Innym problemem jest pozostawienie bez harcerskiego "przepraszam" skrzywdzonych usunięciem przez partyjne władze ZHP instruktorów, jak choćby Kohub /autor wspaniałych harcerskich książek, redaktor internetowej Pobudki/ czy całych jednostek jak hufiec Trzebinia. To prawdziwa plama na naszej lilijce, nie zmyta do dziś.
Ostatnio zmieniony 29 gru 2006, 11:40 przez StaryWilk, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Stały bywalec
- Posty: 2830
- Rejestracja: 28 lut 2003, 13:47
- Lokalizacja: Biały Szczep
- Hufiec:
- Chorągiew:
- Kontakt:
Zatrzymany, za "wywrotową działalność i to w ZHP" /oczywiście chwalebnie wywrotową
/był w tych latach druh Kazek Wiatr /były przew. ZHR i obecny Senator/. Za malowanie równie wywrotowych, ale nie harcerskich haseł druh hm Jurek Zieliński /były szczepowy BS/, za manifę pod.... szpitalem MSW w Krakowie druh phm Andrzej Janus /Też z BS/. Ale to są osoby niewątpliwie pokrzywdzone, a nie Ofiary.......

Ostatnio zmieniony 29 gru 2006, 11:50 przez StaryWilk, łącznie zmieniany 1 raz.
nowoczesne kuchnie warszawa