sasol napisał:
Nadszedł czas, aby głos zabrała osoba z grona zainteresowanych instruktorów Chorągwi Kujawsko-Pomorskiej.
(...)
Okazało się mianowicie, że śpiewy dobiegające z jakiegoś pokoju przeszkadzały w spokojnym śnie pewnej ważnej druhny z GK.
(...)
kadra naszej chorągwi do najmłodszej nie należy i repertuar ma nieco inny niż młodzież. Stwierdzam natomiast, że śpiewają czysto i dobrze
Maćku, z Twojej wypowiedzi rozumiem, że byłeś tam, na miejscu. Skoro zaprzeczasz wersji przedstawionej w tekscie pt. "Harcerskie ideały po kujawsko - pomorsku" o rzekomej libacji, to nie mam podstaw, aby Ci nie wierzyć.
Muszę jednak przyznać, że Twoje wyjaśnienia są dla mnie niesatysfakcjonujące. O zachowaniu członków władz mojej chorągwi na Głodówce dowiedziałem się niezależnie z kilku źródeł (przebywający tam na kursie HSR instruktorzy, "ważne druhny" i druhowie z GK) i powiem szczerze
wierzyć mi się nie chce, że chodzi o czyste i dobre śpiewy z refrenami i wogóle.
Naprawdę uważam, że dla budowania dobrego wizerunku chorągwi lepiej nie trywializować sprawy, a poważnie się nad tym zastanowić. Bo nawet jeśli jest to ofensywa czarnego PR i stek pomówień powtarzanych przez różnych ludzi, w różnych częściach Polski to także warto zadać sobie trud odpowiedzi na pytanie "dlaczego?"
Pozdrawiam,
phm. Bartosz Myszkowski